XXVI Trofeo Marco Rizzotti 2012-Wenecja
W dniach 10-13 maja, w Wenecji, odbyły się regaty Trofeo Marco Rizzotti, czyli Drużynowy Puchar Europy. Nasz klub (oraz trener Mirek:) nie mógł przepuścić okazji do potrenowania startów międzynarodowych w regatach tego rodzaju, więc zjawiliśmy się tam we wcześniej wymienionym składzie: Marcin Urbański-kapitan, Damian Kosmalski-taktyk, Michał Pilarczyk, Mateusz Ciechacki oraz Karolina Knapik. Startowało 19 drużyn, z czego 3 były z USA, po 2 z Singapuru, Słowenii, Serbii oraz po 1 z Polski, Chorwacji i Wielkiej Brytanii… 7 teamów było z Włoch, ponieważ przy okazji regat międzynarodowych odbyły się ich wewnętrzne mistrzostwa.
Regaty skończyliśmy na 12 miejscu, z czego raczej nie jesteśmy zadowoleni. Z USA i Singapurem wręcz nie byliśmy w stanie nawiązać walki, jednak kilka wyścigów przegraliśmy naprawdę głupio, na centymetry na mecie… Największym problemem był dla nas start. Wiało tak słabo, że zły start bądź kara tuż przed nim była stratą prawie nie do odrobienia. Natomiast jeśli chodzi o zagrywki, na tle innych drużyn wyglądamy całkiem całkiem:)
Wyścigi przez cały dzień (do 18-19 na wodzie…) nie były w stanie zabrać nam frajdy na brzegu. Mieszkaliśmy na świetnym campingu, gdzie było wiele atrakcji: basen, plaża, pole golfowe… Organizator też o nie zadbał-pierwszego dnia Pasta Party (makarony, pizza itp.), drugiego spotkanie z teamami z America’s Cup (którzy też mają w Wenecji regaty), a trzeciego wyjazd do „Wenecji Wenecji” oraz jej zwiedzanie.
Widzę że atrakcji nie dołożyli w porównaniu do lat poprzednich
Myślę, że nie miałoby to większego sensu-i tak nie mieliśmy na nic czasu…a szkoda, bo było co robić:)